Dysleksja – wsparcie do kwadratu!
Jak wspierać dzieci i młodzież z dysleksją?
Efekt jak u wszystkich, wysiłek do kwadratu.
Reguła pierwiastka kwadratowego została stworzona przez badaczy dysleksji Angelę Fawcett i Roda Nicolsona. Warto ją znać, jeśli Twoje dziecko zmaga się z dysleksją rozwojową – pozwoli ona spojrzeć na Wasze starania z właściwej perspektywy.
Pomyśl o uczeniu się jakiejś umiejętności, która wymaga treningu: jeździe na rowerze lub samochodem, opanowania stylu pływania lub kroków tanecznych, nauki czytania i pisania. Opanowanie takich umiejętności opiera się na szeregu powtórek. Powtarzasz, powtarzasz i powtarzasz, aż czynność staje się automatyczna.
A teraz wyobraź sobie, że, aby się nauczyć, musisz powtarzać daną czynność tyle co inni, ale do kwadratu. Jeśli nauczenie się czynności wymaga czterech powtórzeń od przeciętnej osoby, Ty powtarzasz szesnaście razy. Jeśli jest bardziej złożona i wymaga tych powtórek czterystu, ty musisz ją powtarzać aż osiem tysięcy! Dokładnie tak muszą działać dzieci i młodzież z dysleksją, aby nauczyć się czytać i pisać.
Frustracja? To mało powiedziane!
Pomyśl, że jesteś w podobnej sytuacji. Na zajęciach tanecznych lub sportowych instruktor pokazuje skomplikowaną sekwencję ruchów. Po chwili cała grupa ją opanowuje. Tylko Ty, mimo starań, jakoś nie możesz dać sobie rady.
Jakie emocje towarzyszyłyby Ci podczas tylu nieudanych powtórek, zwłaszcza gdy ćwiczysz w otoczeniu innych ludzi, którzy radzą sobie znacznie lepiej od Ciebie? Jakie myśli na temat siebie i swoich zdolności przyszłyby Ci do głowy? Czy z ochotą chodziłbyś na tę zajęcia?
Tak właśnie czuje się dziecko z dysleksją podczas szkolnych lekcji.
Co więcej osoby z dysleksją później widzą pierwsze efekty treningu, automatyzacja, nawet gdy powstanie, jest u nich na niższym poziomie (czyli podczas wykonywania czynności musza w nią wkładać większy świadomy wysiłek i mocniej natężać uwagę), a po przerwie częściej zapominają to, co już wytrenowały.
A przecież dzieci z dysleksją są tak samo inteligentne, jak ich rówieśnicy. Nierzadko są to uczniowie wybitnie zdolni. Aby radzić sobie w szkole nieraz wykazują się niezwykłą pomysłowością! Doskonale widzą, słyszą i rozumieją. Tylko ich mózgi nieco inaczej przetwarzają i łączą ze sobą wiadomości, przez co uczenie się niektórych czynności jest dla nich większym wyzwaniem niż dla innych dzieci.
A zatem: jak wspierać?
Praca z dzieckiem z dysleksją musi zatem przebiegać dwutorowo. Z jednej strony potrzebuje ono merytorycznych wskazówek, jak radzić sobie w szkole. Z drugiej: psychicznego wsparcia. Co możesz zrobić? Pomyśl co pomogłoby Tobie w trenowaniu czegoś, co sprawia Ci olbrzymie trudności. Wyznaczanie sobie kolejnych niewielkich kroków? Dostrzeganie i docenianie nawet niewielkich osiągnięć? Rysowanie na tablicy, jak bardzo zbliżasz się do celu? A może pozytywny przykład osób, które były w podobnej sytuacji do Twojej i najlepiej sobie poradziły?
My do każdego dziecka zmagającego się z dysleksją podchodzimy indywidualnie i szukamy takich form wspierania, które będą dla niego albo dla niej najbardziej pomocne. Przekonaj się o tym i skorzystaj z naszych kursów indywidualnych.